Posty

Odbij się do przodu – rozwój po traumie

Obraz
Jak pisze Michaela Haas, w wieku 8 lat przeżyła potencjalnie zagrażający życiu wypadek na rowerze, skutkujący pęknięciem czaszki i gwałtowny atak w Indiach, gdy mając 20 lat samotnie podróżowała po Azji. Po obydwu wypadkach szok stopniowo osłabł i patrząc wstecz autorka widzi te wydarzenia jako ledwie incydenty na drodze swojego życia. Gdy jednak odkryła, że jej mąż, któremu ufała całkowicie, okazał się popisowym kłamcą, wiedza ta rozbiła ją i posiniaczyła na całe lata. Gdy wywrócił się stos kłamstw, nie miała do czynienia z fizyczną śmiercią, lecz ze śmiercią zaufania, śmiercią związku, śmiercią bezpieczeństwa. Jednak wyszła z tego. Wszyscy konfrontujemy się z trudnymi doświadczeniami. Ból przychodzi w różnych konfiguracjach i proporcjach.Terapeuci zajmujący się bardzo realnym bólem ocalałych, którzy cierpią z powodu PTSD (zespołu stresu pourazowego), twierdzą, że zdecydowana większość ludzi przetrwa bolesne wydarzenia życiowe, stratę i wypadki, a wykrywalne, długotrw

Rozwód: co możesz czuć i sposoby radzenia sobie z tym

Obraz
Gdy krok po kroku rozpada się twoja najważniejsza relacja, czujesz wiele emocji: bezradność: nie możesz wpłynąć na partnera, zmienić go, spowodować by się opamiętał, był blisko ciebie, nie umiesz go zatrzymać przy sobie poczucie krzywdy: czujesz, że to przede wszystkim ty zostałeś skrzywdzony, a nie chcesz dopuścić do siebie myśli, że w jakikolwiek sposób mogłeś doprowadzić do rozstania; poczucie winy w stosunku do samego siebie; rozpacz i wszechogarniający smutek; osamotnienie i przerażenie; żal i smutek; zazdrość – porównujesz się do nowego wybranka i wciąż zastanawiasz się, w czym jest lepszy od ciebie; lęk przed przyszłością; uraza i złość; wstyd z powodu porażki, jaką jest rozstanie i rozwód; miłość – wciąż kochasz swojego partnera upokorzenie z powodu jego decyzji o opuszczeniu ciebie i zakończeniu związku. Te doznania są jak najbardziej naturalne, możesz płynnie przechodzić od jednego do drugiego, raz czuć się lepiej, by za chwile znowu rozpaczać na przemi

Jak radzić sobie z rozstaniem?

Obraz
Magda „Miałam problem [z rozstaniem i zdradą] do rozwiązania. Własnego tematu o tym nie założyłam. Był on tak schematyczny i wcale nie „niesamowity” (jak mi się na początku wydawało), że udało się go rozwiązać [poprzez zapoznawanie się z innymi podobnymi historiami[.” „Boję się rozstać”, „Czy odejdzie?”, „Czy wróci?”,  – te i inne pytania pojawiają się w wielu z nas. Radzenie sobie z tymi pytaniami i odpowiedziami na nie  jest trudne, w końcu nie jesteśmy bezdusznymi automatami.. Nie jest to jednak niemożliwe. Rzadko zdarza się nieprzeżywanie rozstania w ogóle, najczęściej przeżywamy krócej lub dłużej, najważniejsze jest jednak, by zakończyć przeżywanie i nie zostawić sobie w niemiłym prezencie traumy na całe życie. Jestem osobą, która ma za sobą kilka rozstań i mogę powiedzieć, że  – stety czy niestety – im częściej się to odbywa, tym łatwiej dochodzi się do siebie. Rozstanie z pierwszym partnerem, z którym byłam kilkanaście lat i nie odstępowałam go, faktycznie b

Po co mężczyzna odzywa się do kobiety po latach?

Obraz
Po co mężczyzna odzywa się do kobiety po latach? – po to żeby przekonać się, ze wciąż ma na nią wpływ; podbija swoje ego; – Z sentymentu, gdy nie może jej zapomnieć. Bo wszystkie kolejne kobiety w jego życiu nie wytrzymały porównania z nią; – Z wyrachowania, gdy z tą kobietą miał wyjątkowo udany seks. – Z poczucia winy, jeśli skrzywdził ją i ma wrażenie niewyrównanego rachunku. – Z nudów. – Z ciekawości, bo właśnie coś mu ją przypomniało i chce się dowiedzieć, co porabia. – Bo rozwiódł/rozstał się z kimś i szuka atrakcji. – Czasem człowiek siedzi i myśli co by było gdyby… Gdybyśmy się nie rozeszli tylko założyli rodzinę… I przeważnie myśli się o dawnych partnerkach a nie tych sprzed roku, dawnych dlatego że ta szczenięca miłość wydawała się taka idealna a powody dla których się rozstaliśmy wtedy takie ważne z perspektywy lat wydają się błahe. No i głównie dla tego że można kogoś znaleźć i zaczepić przez FB, nikt nie jechałby do rodzinnej miejscowości nie szukał adresu…

Romans emocjonalny

Obraz
Jestem z żoną od 10 lat, w małżeństwie od ponad dwóch. Zona ma nastoletniego syna z poprzedniego związku (który rozpadł się przed jego narodzinami). Ja bylem poprzednio żonaty. Oboje jesteśmy przed 40tka ale można powiedzieć – oboje po przejściach. Żona przed poznaniem mnie była w 2-3 letnim związku z nazwijmy go K. (nie ojcem jej dziecka). Zawsze czułem, że ten człowiek był dla niej ważny i wiele lat temu przyparta do muru powiedziała, że to była miłość jej życia, ale teraz kocha mnie. Wiele lat temu mieliśmy parę incydentów z nim związanych – znalazłem ich wspólne erotyczne zdjęcia (sprzed naszego związku) na starym komputerze oraz nakryłem ja na rozmawianiu z nim. Obiecała, że to się nie powtórzy i zamknęliśmy tę sprawę (choć nie było łatwo). Nie miała możliwości fizycznego kontaktu z nim (my i on mieszkamy w różnych krajach Europy). Jednak od tego czasu myślę, ze część mojej miłości do Niej umarła. Przewińmy ok 6 lat do przodu do 3 tygodnie temu. Byliśmy (wydawało

Życie po rozwodzie jest cudowne

Obraz
Rozwód to trudna decyzja.  Czy można być szczęśliwym bez drugiej – bliskiej osoby po traumie jaką jest rozstanie. Jak żyć? Jak poradzić sobie z resztką miłości, która przecież w nas zostaje, a uwiera jak cierń. Jak być prawdziwie pogodnym człowiekiem? Ale tak w pełni. Według badań aż 85% rozwiedzionych pań jest zadowolonych z uwolnienia się od męża Przeczytajcie kilka historii. Katarzyna: Uważam, ze szczęście zależy od nas samych. Ta druga osoba może dopełniać to szczęście lub je umniejszać, ale nie wpływa na fundament tego szczęścia. Dużo zależy, czy się patrzy na świat przez pryzmat szklanki pełnej w połowie czy pustej w połowie. Może to trochę oklepane powiedzenie, ale prawdziwe. Ktoś może mieć wszystko i powiedzieć ‚ jestem nieszczęśliwy’, a ktoś kto nie ma nic, może być szczęśliwy w danym momencie z powodu jakiejś drobnostki. Anna : Nie powiem , że jestem szczęśliwa. Bardzo chcę być. A może nie do końca wiem czym jest szczęście. Może ono kojarzy mi się z zakoch

Pierwsza miłość a kolejne związki, czyli nie potrafię się już zaangażować

Obraz
Romek: (…) [Następuje] Idealizowanie pierwszych/poprzednich partnerów jako tych wyjątkowych zapadających w pamięci przy jednoczesnym fakcie że idealizujące kobiety już mają partnera/męża, oraz ich mniejsze/płytsze zaangażowanie emocjonalne w obecny związek i partnera, mniejsza spontaniczność bądź jej brak itp. (…) Często takie kobiety mówią że teraz obecnych kochają „inaczej, bo dojrzalej” itp. Dla dla mnie ta ich „dojrzała miłość” wygląda tak, że po prostu kochają mniej, mniej zależy, z mniejszym zaangażowaniem emocjonalnym, za to z większą ilością kalkulacji. Obecnego partnera nie postrzegają jako kogoś wyjątkowego, tylko jako „jednego z wielu”, którego w razie czego zawsze można wymienić. Taki związek z zewnątrz wygląda mi bardziej na „związek z rozsądku”, do tego z ewentualnymi przyzwyczajeniami i/lub uprzedzeniami oraz podświadomych pretensji po poprzednich związkach i partnerach. Takie zjawisko zaobserwowałem także u mężczyzn. Dlatego uważam, że dobierające si