Posty

Wyświetlam posty z etykietą etapy rozstania

Prawo przyciągania, a rozstanie i miłość

Obraz
  Nie miałam wielu związków, ale, upraszczając, myślę, że są dwa typy rozstań. Pierwsze to takie, które przeżywa się jak żałobę, długo, boleśnie, ciężko wyrwać się ze wspomnień, zatracasz się w pamiątkach po tym kimś, idealizujesz jego obraz w swojej głowie, płaczesz, stalkujesz, nawet pomimo tego, że ten ktoś zdradził, oszukał, czy był narcyzem. Po długim czasie zaczynasz dostrzegać życie poza tym związkiem, idziesz do przodu, przebolałaś już wszystko (czasami trwa się w takiej żałobie latami, czasami nawet całe życie). Drugi typ rozstań, to taki, w którym cieszysz się, że się uwolniłaś, coś się wypaliło, już nie kochasz, zastanawiasz się, czy kiedykolwiek kochałaś, poprawiasz grzywkę i idziesz cieszyć się życiem w końcu bez kuli u nogi. Nie oznacza to, że tej żałoby nie było wcale, ale zwykle odbywa się ona wtedy jeszcze przed definitywnym zerwaniem, o czym pisałam w poście " Rozwód oczami opuszczanego i opuszczającego ". Nie ma określonego czasu trwania żałoby po związku,

ETAPY ŻAŁOBY PO ROZWODZIE, ETAPY PSYCHIKI PO ROZWODZIE

Obraz
ETAPY PSYCHIKI PO ROZWODZIE marzec, 2016 CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE? Anna Madej, Częstochowa: Gdy ktoś mnie pyta, zwłaszcza obcy, oficjalnie twierdzę, że ja po rozwodzie nie rozpaczałam ani jednego dnia. Każdemu powtarzam, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć, że pozbyłam się z domu tyrana i despoty. Wmawiam ludziom, że jedyne negatywne uczucie jakie miałam przy rozwodzie to strach, czy dam radę. Czasem jednak mam wrażenie, że sama siebie okłamuję. Tak naprawdę pierwszy szok i niedowierzanie przeżyłam, gdy mąż pierwszy raz podniósł na mnie rękę. A przecież to był mój pierwszy poważniejszy chłopak, którego pokochałam pierwszą młodzieńczą miłością, z którym straciłam dziewictwo, z którym szybko zaszłam w nieplanowaną ciążę, z tego powodu pobraliśmy się. Jak on mógł mi to zrobić! Najpierw to ukrywałam przed wszystkimi, powtarzałam sobie, że kocha się pomimo, a nie za. Trwałam tak przez ponad 10 lat. Dopiero kiedy odkryłam niepokojące zachowania syna, które powiązał