Posty

Wyświetlam posty z etykietą zadwolenie

Życie po rozwodzie jest cudowne - pół żartem, pół serio

Obraz
  Dawno temu po rozstaniu z mężem zastanawiałam się nad plusami bycia samej, żeby spróbować zobaczyć dobre strony tej sytuacji i wyjść z dołka. I po przeklikaniu internetu wypisałam sobie takie: nie jestem zazdrosna o partnera, bo zwyczajnie go nie mam, więc w mojej głowie panuje spokój; mogę cały wieczór spędzić przed komputerem nie słysząc ani jednego negatywnego komentarza; nie muszę oglądać pleców partnera, jak garbi się przed komputerem; nie muszę oglądać filmów dla dorosłych chłopców o facetach, którzy zawarli pakt z diabłem i muszą dla niego jeździć z płonącymi głowami na motorach. W ogóle mam wyłączną władzę nad pilotem w domu; kiedy eks bierze dzieci do siebie, mam czas wyłącznie dla siebie. Mogę bez ograniczenia leżeć z książką w łóżku, urządzić sobie domowe SPA czy cały dzień myć szafki i piekarnik w kuchni. mogę bezkarnie łazić po domu z maseczką na twarzy czy przed telewizorem depilować sobie łydki lub moczyć sobie stopy w misce z ciepłą wodą; nie budzi mnie chrapanie, ani