Posty

Jak okazywać miłość?

Obraz
 To nie tajemnica, że piąty rok jestem w relacji. Początki były trudne, po latach życia w pojedynkę sama nie wiedziałam, czego chciałam, wchodziłam w relację, po czym się wycofywałam i tak trzynaście razy w ciągu roku. Aż wróciłam na dobre i z każdym kolejnym rokiem było coraz dojrzalej. Nie wiem jak to się stało, że ukochany nie stracił nadziei. Czuję, że jest blisko mnie. Ukochany to dobry materiał na partnera, przy nim ulepszyłam już poprawioną doświadczeniami życia swoją osobę.  Zastanawiając się, jak okazywać miłość, dotarłam do następujących wniosków: okazywanie miłości może być wyrażone na różne sposoby. Różne są bowiem języki miłości: kontakt fizyczny, słowa, czas, przysługi, podarunki. Do najprostszych sposobów okazywania miłości należą: - słowa wsparcia i uznania - każdy pragnie, choćby podświadomie, by go podziwiano. Mów więc "Kocham Cię", komplementuj, wspieraj i okazuj wdzięczność za samą obecność. Dojrzały partner doceni to, że kochasz go za samo bycie.  - uważn

Dojrzała miłość: jak kochać dojrzale?

Obraz
 Dojrzała miłość to głęboka, stabilna i pełna zrozumienia forma relacji, która opiera się na wzajemnym szacunku, zaufaniu i zaangażowaniu. W przeciwieństwie do młodzieńczej miłości, która często jest burzliwa, pełna namiętności i intensywnych emocji, dojrzała miłość charakteryzuje się większą równowagą emocjonalną i mądrością. Oto kilka kluczowych cech dojrzałej miłości: Szacunek i akceptacja : Partnerzy akceptują siebie nawzajem takimi, jakimi są, z ich zaletami i wadami. Nie próbują zmieniać drugiej osoby na siłę. Komunikacja : W dojrzałej miłości komunikacja jest otwarta, szczera i pełna szacunku. Partnerzy potrafią rozmawiać o swoich uczuciach, potrzebach i problemach, nie obawiając się konfliktów, ponieważ wiedzą, że są one naturalną częścią każdej relacji. Zaufanie : Zaufanie jest fundamentem dojrzałej miłości. Partnerzy wierzą w siebie nawzajem, a ich relacja jest oparta na lojalności i uczciwości. Wspólne cele i wartości : W dojrzałej miłości partnerzy mają wspólne cele i warto

Jak zbudować związek oparty o miłość?

Obraz
  Najważniejsza rada, którą mogę dać każdemu, kto chce zbudować związek oparty o miłość to: Nie patrz na to co "dobrego", słodkiego, czy bezinteresownego robi druga osoba. Patrz na to, jak często druga osoba sprawia, ze czujesz się skrzywdzony/a i jak reaguje, gdy Cię skrzywdzi - naprawia to co zrobił/a, czy sie tłumaczy. Każdy  człowiek może dla nas góry przenosić, jeśli tylko sam dostanie wystarczająco wsparcia - nauczy sie naszych potrzeb, jak je zaspokajać i mając wystarczająco zaspokojone własne potrzeby będzie mógł skupić się na naszych. Jeśli ten człowiek widzi nasze potrzeby bez konieczności powtarzania o nich, bardzo rzadko nas krzywdzi - a gdy to sie zdarzy, naprawia, zamiast sie tłumaczyć, to dawanie mu miłości wpłynie konstruktywnie na obie osoby a energia, którą włożymy, wróci (czasami z opóźnieniem) ze wzmocnioną siłą. Jeśli  ten człowiek mówi głownie o swoich potrzebach, regularnie nas krzywdzi i zawsze ma wytłumaczenie na swoje zachowanie, to dawanie mu miłośc

Dlaczego właśnie on?

Obraz
Po raz milionowy chyba wstępuję w nowe nawyki żywieniowe. Kiedy szłam na pierwszą randkę z lubym cztery lata temu, ważyłam 56,5 kilograma, teraz mam pięć kilogramów na plusie, co oznacza zwiększenie wagi o prawie 10%, więc będę sie starać zejść przynajmniej do piątki z przodu wskazania wagi.   Chcę eliminować węglowodany proste:  białą mąkę i wszystko, co z niej, cukier, ryż, makarony, smażone potrawy. Z owoców zostawiam tylko jagodowe. Dieta ma bazować na białku, tłuszczach i zielonych warzywach, raczej liściastych i w miarę możliwości regularnych posiłkach, bo to zdało egzamin w 2015, kiedy schodziłam z wagi 70 kilogramów. Nie chce mi się wymyślać wykwintnych dań codziennie, więc pewnie menu będzie niemal identyczne każdego dnia, ale ponoć Victoria Beckham też codziennie je to samo i jak ptaszek (porcja mieści się w dwóch zamkniętych garściach). Myślałam ostatnio nad swoim jedzeniem, zwłaszcza tych kradzionych Lolkowi wieczorami kabanosach i wyszło mi, że najczęściej jem nie z głodu,

Czy jesteś w zdrowym związku? Test

Obraz
Czasem zdarza się, że podskórnie czujemy, że z naszym związkiem coś sie dzieje, zanim świadomie przyznamy się przed sobą, że nie czujemy satysfakcji z niego płynącej. Poniższe pytania pomogą Ci dokonać właściwej oceny, czy związek w którym jesteś lub byłaś jest/był zdrowy. Najważniejsze są twoje odczucia. Jeżeli chociaż przez moment wydawało Ci się, że coś jest nie w porządku, tak właśnie było: 1. Czy Twój partner potrafi cieszyć się życiem? 2. Czy akceptujesz jego poglądy i czujesz, że macie ze sobą wiele wspólnego? 3. Czy łączy Cię z nim prawdziwa więź, czy potraficie się wspólnie śmiać i nadajecie na tej samej fali? 4. Czy Twój partner jest twoim najlepszym przyjacielem i vice versa? 5. Czy czujesz się przy nim swobodnie? 6. Czy możesz być sobą, nie słysząc słów krytyki? 7. Czy partner dzieli się z tobą tym, co go interesuje, i potrafi się zaangażować w to, co interesuje ciebie? 8. Czy szczerze i otwarcie mówi o sobie? 9. Czy daje Ci ciepło i zrozumienie? 10.Czy zdarza mu się robić

Prawo przyciągania, a rozstanie i miłość

Obraz
  Nie miałam wielu związków, ale, upraszczając, myślę, że są dwa typy rozstań. Pierwsze to takie, które przeżywa się jak żałobę, długo, boleśnie, ciężko wyrwać się ze wspomnień, zatracasz się w pamiątkach po tym kimś, idealizujesz jego obraz w swojej głowie, płaczesz, stalkujesz, nawet pomimo tego, że ten ktoś zdradził, oszukał, czy był narcyzem. Po długim czasie zaczynasz dostrzegać życie poza tym związkiem, idziesz do przodu, przebolałaś już wszystko (czasami trwa się w takiej żałobie latami, czasami nawet całe życie). Drugi typ rozstań, to taki, w którym cieszysz się, że się uwolniłaś, coś się wypaliło, już nie kochasz, zastanawiasz się, czy kiedykolwiek kochałaś, poprawiasz grzywkę i idziesz cieszyć się życiem w końcu bez kuli u nogi. Nie oznacza to, że tej żałoby nie było wcale, ale zwykle odbywa się ona wtedy jeszcze przed definitywnym zerwaniem, o czym pisałam w poście " Rozwód oczami opuszczanego i opuszczającego ". Nie ma określonego czasu trwania żałoby po związku,

Minęła dekada

Obraz
[Pisane było przy "Used to be young" Miley Cyrus]   Minęła dokładnie dekada od momentu, gdy po drugim zawodzie miłosnym i jak mi się wtedy wydawało nędznym życiu, dorwałam w odmętach Internetu australijski podręcznik o planowanych samobójstwach i postąpiłam według niego.  Spotkalam sie potem interwencyjnie kilka z razy z terapeutką. Kiedy powiedziałam, że czuję sie niewydolna życiowo, ona zapytała: "Jakie są na to dowody?" Nie umiałam ich podać. To pytanie zadawałam sobie jeszcze co najmniej kilkanaście razy w chwilach zwątpienia. Może na uczucia nie ma dowodu, ale mnie to proste pytanie dało dużo do myślenia.  Stoję teraz w innym miejscu. Byłam młoda i z gorącą, szybką krwią w żyłach. Wiele rzeczy czułam mocniej, niż trzeba było. Zbudowałam swój świat na niewłaściwych fundamentach. Dużo potem czytałam, że siły należy szukać w sobie, że tylko, gdy jest się samemu poukładanym i ma się przepracowane dzieciństwo, emocje i poprzednie związki, i wyciągnięte z nich wniosk