ETAPY PSYCHIKI PO ROZWODZIE marzec, 2016 CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE? Anna Madej, Częstochowa: Gdy ktoś mnie pyta, zwłaszcza obcy, oficjalnie twierdzę, że ja po rozwodzie nie rozpaczałam ani jednego dnia. Każdemu powtarzam, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć, że pozbyłam się z domu tyrana i despoty. Wmawiam ludziom, że jedyne negatywne uczucie jakie miałam przy rozwodzie to strach, czy dam radę. Czasem jednak mam wrażenie, że sama siebie okłamuję. Tak naprawdę pierwszy szok i niedowierzanie przeżyłam, gdy mąż pierwszy raz podniósł na mnie rękę. A przecież to był mój pierwszy poważniejszy chłopak, którego pokochałam pierwszą młodzieńczą miłością, z którym straciłam dziewictwo, z którym szybko zaszłam w nieplanowaną ciążę, z tego powodu pobraliśmy się. Jak on mógł mi to zrobić! Najpierw to ukrywałam przed wszystkimi, powtarzałam sobie, że kocha się pomimo, a nie za. Trwałam tak przez ponad 10 lat. Dopiero kiedy odkryłam niepokojące zachowania syna, które powiązał
Tendencyjność obserwatora, czyli prawda moja, twoja i obiektywna Radek Kowalski : Niedawno zostawiła mnie kobieta, którą bardzo kochałem. W wielkim skrócie, powiedziała na odchodne że się z kimś z pracy dobrze dogaduje i nic już do mnie nie czuje. Poszedłem sobie więc, z bólem, ale poszedłem. Po paru godzinach pisze że tylko tak powiedziała żebym sobie poszedł i że to moja wina że się rozsypało. Nie odpowiedziałem już na te wiadomości . Minęły dwa tygodnie i widzę że nasi wspólni znajomi patrzą na mnie jak na jakiegoś potwora. Zupełnie jakbym nie wiadomo co zrobił. Jestem pewny że nagadała różnych bajek na mój temat. Co to może oznaczać? Czuję się urażona że mnie zostawiła??? Klaudia Szwedzka : Miesiąc temu doszło do rozstania między mną a chłopakiem, byliśmy razem 2,5 roku. Chłopak całą winę zwalił na mnie, uznał że miał wątpliwości już w grudniu. Po rozstaniu zachowywał się jakby nic go nie obeszło, starał się nastawić przeciwko mnie całą grupę. Zaproponował mi przy
fot: Pexels, Vie Studio Z nudów początkiem lipca reaktywowałam starego bloga. Założyłam go jeszcze na starej platformie Onetu w 2009 czy 2010, Onet potem zlikwidował blogi zalecając przerzucenie się na Wordpress. Zostało z niego kilka osobistych wpisów, bo tak byłam w pewnym czasie stalkowana w necie i realu przez "moją kochankę" (być może we współpracy z eks), że dla bezpieczeństwa usunęłam większość, oraz zostało nieco wpisów związanych ze sprawami rozstaniowymi, którymi sama sobie porządkowałam swoje sprawy okołorozwodowe. Z doświadczenia nie zalecam pisania w necie w formie publicznodostępnej (czy to na blogu, czy na forum) rozkmin, ja zostałam zdekonspirowana i dowiedziałam się, jak to jest, kiedy ktoś manipuluje wypowiedziami, wyciagając z kontekstu pojedyczne zdania. Zupełnie jak dziennikarze z bulwarówek typu Fakt, czy Pudelek, o komentarzach świadczących, że ktoś zna na pamięć historię mojego życia z ostatnich 15 lat nie wspominając. Zaprowadziło mnie do do zawi
Komentarze
Prześlij komentarz
Podpisz się, proszę! Komentarze anonimowe zgodnie z regulaminem bloga nie są publikowane. Spam, nawet podpisany, również nie będzie publikowany.